Igros Krasnobród - strona oficjalna

Strona klubowa

Najlepsi typerzy

Zaloguj się, aby typować.
Lp. Osoba Pkt.
1. igros1966 54
2. hultaj69 39
3. Igrosiak94 36
4. Krystian9425 27
5. kibic-igros1 24
6. orliss 12
7. tome2209 9
8. baku07 6
9. patryczyna45 3
10. misza54321 0

Kalendarium

18

04-2024

czwartek

19

04-2024

piątek

20

04-2024

sobota

21

04-2024

niedziela

22

04-2024

pon.

23

04-2024

wtorek

24

04-2024

środa

Wyszukiwarka

Odtwarzacz

Kontakty

Aktualności

Rozmyślenia w cieniu bramki

  • autor: tomekp26, 2014-09-14 00:08

Prezentujemy pierwszy z nowego cyklu felietonów pisanych przez Jamcito

Zapraszamy do lektury!

Rozmyślania w cieniu bramki (1)

Mówią, że robota lubi ludzi, delikatnie mówiąc, nieroztropnych. Widocznie do takich właśnie należę, bo postanowiłem rozpocząć nowy cykl felietonów pn. „Rozmyślania w cieniu bramki”. Teksty „Widziane z oddali” dotyczą bieżących faktów związanych z ligowymi rozgrywkami, a brakuje mi refleksji ogólniejszych. Oczywiście, rzecz tyczyć będzie spraw piłki nożnej, lecz w ujęciu bardziej ogólniejszym. Są bowiem zjawiska i problemy powszechne, które dotyczą wszystkich uczestników piłkarskich spektakli na różnych ich poziomach. Dlaczego nie mielibyśmy o tych sprawach podyskutować? Prawdziwy sympatyk futbolu widzi nie tylko sprawy własnego klubu, ale patrzy na ten sport z szerszej perspektywy.

Zatem popatrzmy.

Zacznijmy od spojrzenia na piłkarską mapę Polski. Przez dziesięciolecia Lubelszczyzna była piłkarskim kopciuszkiem. W najwyższej klasie rozgrywek grał jedynie przez 9 sezonów Motor Lublin, a obecnie w tej klasie rozgrywek rywalizuje Górnik Łęczna. Zespoły te nie odnosiły jednak spektakularnych sukcesów. Mało kto już pamięta, że w 1995 roku w Vevey (Szwajcaria) lublinianie rozegrali mecz towarzyski z samym Realem Madryt. Wprawdzie przegrali 0:7, lecz przecież z nie byle kim.

Z oddali widzę, że lubelski futbol zaczyna się powoli odradzać. Wspomniany już Górnik Łęczna sprawuje się w ekstraklasie nadspodziewanie dobrze i trzeba mieć nadzieję, że tak będzie nadal. Szkoda jednak, że na zapleczu ekstraklasy nie ma przedstawiciela Lubelszczyzny. Ten stan rzeczy może, niestety, trochę potrwać, bo grająca w II lidze Wisła Puławy znajduje się aktualnie w strefie spadkowej i w obecnym sezonie może już jedynie walczyć o utrzymanie się w tej klasie rozgrywek.

Na poziomie III ligi walczy 9 zespołów reprezentujących Lubelszczyznę. Na razie szanse na awans zachowują Chełmianka Chełm Lubelski oraz wspomniany już Motor Lublin, który powinien wreszcie zacząć nawiązywać do bogatej tradycji i myśleć o powrocie ekstraklasy piłkarskiej, bo po co III-ligowej drużynie nowiutki, piękny stadion. Stanowiąca część Lubelszczyzny piękna Zamojszczyzna ma na tym poziomie rozgrywek jednego reprezentanta – Tomasovię Tomaszów Lubelski.

Zamojski ZPN reprezentują w rozgrywkach IV ligi 4 zespoły: Omega Stary Zamość, AMSPN Hetman, Łada 1945 Biłgoraj i Kryształ Werbkowice. Ten ostatni zespół, ligowy beniaminek, aktualnie jest liderem rozgrywek.

Rozgrywki ligi okręgowej są na Lubelszczyźnie toczone w 4 grupach: dwóch złożonych z 14 drużyn oraz dwóch skupiających 16 drużyn, co daje łącznie 54 drużyny. Nie jest to mało. Jeśli do tego dodamy 8 grup drużyn A-klasowych oraz tyle samo drużyn B-klasy to można śmiało powiedzieć, że piłka nożna jest na Lubelszczyźnie sportem wiodącym.

Jeszcze lepiej rozwija się w tym regionie futbol kobiecy. Na najwyższym poziomie rozgrywek grają z powodzeniem Górnik Łęczna i AZS PSW Biała Podlaska, zaś na zapleczu kobiecej ekstraligi – Widok Lublin i Korona Łaszczów. W drugiej lidze Lubelszczyzna nie ma swojego reprezentanta, zaś lubelska III liga skupia 11 zespołów. Można śmiało powiedzieć, że w piłkarstwie kobiecym Lubelszczyzna należy do wiodących ośrodków w kraju.

Istotny wpływ na rozwój piłkarstwa w danym regionie ma stan sportowej bazy: stadionów, boisk, hal sportowych. W ostatnich latach powstało wiele nowych stadionów, wiele starych zostało zmodernizowanych i wyremontowanych. Poprzez sieć orlików młodzież ma realne możliwości rozwijania piłkarskich talentów. Pod względem piłkarskiej infrastruktury nie jest może jeszcze na Lubelszczyźnie najlepiej, ale postęp jest wyraźnie widoczny.

Jednak nawet najnowocześniejsze stadiony pozostaną jedynie budowlami, jeśli zabraknie ludzi, którzy zarówno z zawodu, jak i z zamiłowania nie podejmą się pracy u podstaw w postaci zorganizowania systemu szkolenia i rozgrywek. Do tego celu potrzebni są działacze i trenerzy. Na wyższych poziomach rozgrywek tą sferą zajmują się profesjonaliści, natomiast na poziomie amatorskim organizacją klubów i ich funkcjonowaniem zajmują się entuzjaści, którzy dopiero nabywają potrzebnego doświadczenia w organizowaniu i prowadzeniu przedsięwzięcia zwanego klubem piłkarskim. Pomiędzy prezesem klubu T-Mobile ekstraklasa, a klubem V ligi jest niewyobrażalnie wielki dystans. Jednak jestem zdania, że obu należy się podobny szacunek, a kto wie, czy nie większy prezesowi pozbawionemu wielomilionowych funduszy, który codziennie musi zabiegać o środki na bieżącą działalność. Zapobiegliwy prezes klubu to w dzisiejszych czasach prawdziwy skarb. „No money – no honey” to w dzisiejszych czasach podstawowa reguła obowiązująca w wielu dziedzinach życia społecznego. Także w sporcie i dlatego zapobiegliwy oraz obrotny prezes to dla klubu prawdziwy skarb. Tymczasem wśród części kibiców panuje przekonanie, że prezes jedynie „kręci lody”. Nic bardziej błędnego.

Jest oczywiste, że rywalizacja ma sens, jeśli odbywa się w obecności widzów. Bez sportowej widowni każde rozgrywki, w tym i piłkarskie, tracą podstawowy sens. Stadion bez widowni budzi raczej grozę niż entuzjazm.

Bez wdawania się w szczegóły powiem, że na Zamojszczyźnie kibicowanie schodzi na psy. Jeszcze kilka lat temu część klubów posiadała tzw. młyny. Zamość, Hrubieszów, Krasnobród, Tyszowce, Łaszczów mogły się pochwalić oprawą meczów. Pamiętam, że swego czasu Łaszczów przeżył z okazji meczu Korony z Huczwą Tyszowce istny „potop szwedzki” w postaci najazdu rzeszy kibiców drużyny gości. Podobnie barwnie prezentowali się kibice krasnobrodzkiego Igrosu. Teraz to już tylko wspomnienia. Rac rzucać nie można, ale wystawianie banerów, chóralne śpiewy, kulturalny doping nie są przecież zabronione. Gdzie się to wszystko podziało? W zamian za to czytam niekiedy na forach internetowych, że jakiś mecz „zaszczycili” młodzieńcy, którzy uprzednio przedawkowali napój o wzorze chemicznym C2H5OH. Przecież nie o to chodzi i tym zjawiskom należy się zdecydowanie przeciwstawiać oraz je eliminować. Zalanego kumpla należy położyć spać. Byle nie na trybunie, bo może się chłop przeziębić i dostanie kataru. A przecież jutrzejszy kac powinien mu wystarczyć.

Wasz Jamcito

Źródło: http://lkskorona.futbolowo.pl/


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [625]
 

Musisz się zalogować, aby dodawać komentarze.

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 948, wczoraj: 4002
ogółem: 5 695 762

statystyki szczegółowe

Reklama

Logowanie

Ostatnie spotkanie

Igros KrasnobródWrzos Szyszków
Igros Krasnobród 3:0 Wrzos Szyszków
2018-11-10, 13:00:00
     

Wyniki

Ostatnia kolejka 13
Orion Dereźnia Solska 2:1 Szumy Susiec
Andoria Mircze 1:0 Olender Sól
Granica Lubycza Królewska 1:0 Tur Turobin
Igros Krasnobród 3:0 Wrzos Szyszków
Cosmos Józefów 2:0 Ostoja Skierbieszów
Pogoń 96 Łaszczówka 1:1 Sparta Łabunie
Tarpan Korchów 0:3 Błękitni Obsza

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 14

Zegar

Goalkeeper Team

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Sport.pl